piątek, 28 marca 2014

Niestety. Gmina straciła prawie 65 tysięcy.

Niestety, moje przypuszczenia były słuszne. Tak, jak pisałam 18 marca,  gmina poniosła straty za nierozliczenie w terminie remontu świetlicy w Strachówce. Został przekoczony termin złożenia wniosku o płatność za wykonanie elewacji i wyposażenie siłowni. Nie znano bowiem terminu złożenia wniosku wynikającego z Rozporządzenia Ministra Rolnictwa. To skutkuje stratą prawie 65 tysięcy złotych. 

Dlaczego nikt nam, radnym nie mówił wcześniej o problemie? Przy uchwalaniu budżetu już było wiadomo, że odmówiono nam zwrotu części wydatków z powodu nieterminowego złożenia wniosku  o płatność (termin przekroczono o dwa tygodnie).

Dlaczego trzeba było jechać do Wołomina, żeby się dowiedzieć, że mamy problemy. I to w takich okolicznościach?  Na spotkaniu samorządowców z Marszałkiem nasz Wójt prosił o interwencję w sprawie zaniedbań, podczas gdy inni samorządowcy interweniowali w sprawach dotyczących dalszych inwestycji. Ja byłam totalnie zaskoczona, wierzyć mi się nie chciało, że to może być prawda. 
Gdybym nie była przypadkiem na spotkaniu, to czy dowiedzielibyśmy się o kłopotach ? Przecież na sesjach, komisjach, w urzędzie wielokrotnie pytałam o rozliczenie naszej świetlicy. Nie uzyskałam nigdy na ten temat  odpowiedzi od Wójta mówiącej o niedotrzymaniu terminu przez gminę. A teraz zrzucana jest  wina na urzędników w Urzędzie Marszałkowskim. 
Zawsze byli winni radni, teraz już urzędnicy z Warszawy mają swój udział w problemach naszej gminy. Już przed Nowym Rokiem na sesji mówiłam, że "złej tanecznicy...". 
Czy to przystoi mężczyźnie tak zrzucać winę na innych, a prężyć muskuły na fotografiach z Marszałkiem, starostą, ambasadorami, premierami itp. itd. 

65 tysięcy można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Potrzeby są znane. To nasza strata, bo to publiczne pieniądze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz