W przeddzień Święta Edukacji Narodowej życzę moim nauczycielom i pedagogom zapisanym w moim sercu i pamięci wielu lat w dobrym zdrowiu. To dzięki Wam, którzy od lat siedmiu do dwudziestu siedmiu pokazywaliście mi krok po kroku ścieżki życia, jestem na prostej drodze do rozumienia świata i każdego człowieka. Wrażliwości można się nauczyć dzięki ludziom sumienia. A takich na mojej drodze było wielu. Pani Teresa, Krystyna, Irena, Lucyna, Henryka, Pan Romuald, Janusz, ksiądz Zbigniew i katechetka Ewa. No i ostatni pedagodzy znani z opowieści, kart historii, pamiętnika - Janusz Korczak i Zygmunt Kobyliński. O nich można napisać wiele. Wystarczy jedno: kochali to, co robili.
Dzisiaj, jako sprawująca funkcję radnej życzę również swoim współpracownikom jak najcieplejszych zdarzeń i dziękuję po raz kolejny za pokorne lekcje wytrwałości w służbie innym i udzielanej lekcji Miłości bliźniego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz